Z żałobnej karty. Pamięci dyrektora Józefa Stanisławskiego

stanislawskiW dniu 30 marca br. na wiejskim małym cmentarzu w Dobrocinie spoczął zmarły 24 tego miesiąca JÓZEF STANISŁAWSKI, były długoletni dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w tej miejscowości, przyjaciel naszej szkoły. W uroczystym Jego pogrzebie, oprócz najbliższej rodziny uczestniczyli dawni i obecni pracownicy szkoły, którą przez 33 lata kierował, uczniowie z pocztami sztandarowymi, wielu absolwentów, a także grupa byłych dyrektorów i nauczycieli z innych szkół rolniczych Warmii i Mazur. Uroczystość żałobną celebrował i homilię wygłosił proboszcz parafii Wilamowo – Dobrocin, ks. Jarosław Suchomski. W imieniu społeczności szkolnej Zmarłego pożegnał dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Dobrocinie, pan Andrzej Dzieliński, zaś w imieniu byłych dyrektorów szkół rolniczych – piszący te słowa.

Józef Stanisławski urodził się 6 marca 1929 roku w rodzinie chłopskiej, w Sokołowie, w powiecie sieradzkim. Po skończeniu w 1951 roku Liceum Weterynaryjnego w Bydgoszczy, został skierowany do pracy w Szkole Praktyków Specjalistów Weterynarii w Szczytnie. W 1953 roku przeniesiono Go do Technikum Rolniczego w Dobrocinie. Tam pracując, w 1957 r. kończy jednocześnie studia, uzyskując na Wydziale Rolnym olsztyńskiej WSR w 1957 r. stopień inżyniera, a w 1964 r. magistra inżyniera.

 

Budynek szkolny (źródło: www.szkolnictwo.pl )

Budynek szkolny (źródło: http://www.szkolnictwo.pl )

W 1956 roku zostaje powołany na stanowisko zastępcy, a w 1958 na dyrektora Technikum. Już w 1963 r. szkoła pod jego kierownictwem uzyskuje najwyższa ocenę pracy, co daje mu ważny argument w ubieganiu się o środki inwestycyjne na rozbudowę szkoły. To głównie dzięki niemu oraz pomocy absolwentów, w tym szczególnie jednego z pierwszych wychowanków tej szkoły, późniejszego prof. dra hab. Eugeniusza Mazurkiewicza (1928-2001), następuje dynamiczny rozwój szkoły. W latach 1965-1972 nastąpiła rozbudowa szkolnej bazy wraz infrastrukturą. Zbudowano nowy budynek szkolny, salę gimnastyczną, stadion, warsztaty szkolne, drugi internat, bloki mieszkalne dla pracowników szkoły i gospodarstwa i inne obiekty. Gospodarstwo szkolne zostało unowocześnione i doinwestowane. Modernizacja pozwoliła na zwiększenie ilości kształconej młodzieży i dorosłych: jedno technikum przed rozbudową, po rozbudowie cztery i dwie szkoły zasadnicze. Pozwoliło to utworzyć potem dobrze funkcjonujący Zespół Szkół Rolniczych. Oprócz kształcenia, Zespół oddziaływał pozytywnie na otoczenie rolnicze. Współpracował też z naukowymi placówkami rolniczymi, w tym szczególnie z kilkoma katedrami i instytutami Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie. Sam dyrektor Józef Stanisławski prowadził eksperymenty naukowe, współdziałając z Katedrą Ogrodnictwa i Zakładem Pszczelnictwa, którym kierował do roku 1991 wychowanek Dobrocina, prof. dr hab. Jerzy Bobrzecki (1932-1991).

Dyr. J. Stanisławski (drugi z prawej) pokazuje gościom z Ministerstwa Rolnictwa oborę w gospodarstwie szkolnym (lata 80-te).

Dyr. J. Stanisławski (drugi z prawej) pokazuje gościom z Ministerstwa Rolnictwa oborę w gospodarstwie szkolnym (lata 80-te).

W latach kierowniczej pracy J. Stanisławskiego z dobrocińskiej placówki wyszło 3119 absolwentów, zaś pod bezpośrednim i pośrednim Jego kierownictwem pracowało kilkuset ludzi, o których warunki pracy i życia zawsze bardzo się troszczył i robił wiele, aby ulegały poprawie. Przez wielu absolwentów jest wspominany jako wybitny pedagog i nadzwyczaj szlachetny człowiek, który wywarł pozytywny wpływ na ich osobowość i stosunek do życia.

Wśród nas, byłych dyrektorów szkół rolniczych Warmii i Mazur, był traktowany jako nasz nieformalny lider, którego zdanie, dzięki Jego wrodzonej rozwadze i wysokiej osobistej kulturze najbardziej się liczyło. W stan spoczynku przeszedł po 40 latach pracy, w 1991 r. i do końca swoich dni mieszkał w Dobrocinie.

Za swoją pracę i działalność społeczno-zawodową był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany odznaczeniami państwowymi, w tym Medalem Komisji Edukacji Narodowej i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

Apolinary Zapisek

Reklama